Agentura

Sławomir Cenckiewicz

To nie jest jeszcze jedna książka o agentach! To opowieść o konsekwencjach ich dawnych uwikłań i roli jaką odegrali w budowie postkomunizmu. To także próba odpowiedzi na fundamentalne pytania: kto nie pozwolił im się przyznać i dlaczego antykomunizm jest w Polsce sierotą?

Na jakimś etapie - choć teraz już jest za późno - Polska potrzebowała kogoś, kto byłby w stanie powiedzieć „byłem Szawłem, jestem Pawłem. Byłem agentem, przepraszam, wzywam wszystkich, by postąpili jak ja i przeprosili, bo Polska potrzebuje oczyszczenia.

Książka została zadedykowana Józefowi Szylerowi - bohaterowi Grudnia '70. Józef Szyler i Lech Wałęsa pracowali na jednym wydziale w stoczni. Jego nazwisko pojawiło się w dokumentach zgromadzonych w Archiwum IPN związanych z działalnością tajnego współpracownika Służby Bezpieczeństwa Bolek. Według dokumentów TW Bolek aktywnie rozpracowywał Józefa Szylera. Zaangażowany w różne formy walki z komunizmem po Grudniu '70 musiał uciekać z Trójmiasta. Był na liście zwolnionych, a nawet wysiedlonych, więc wyjechał z żoną i dziećmi. Był jedną z ofiar donosów agenturalnych.

                                                                                                  Sławomir Cenckiewicz